Z odroczonych płatności, z ang. BNPL, czyli buy now, pay later – „kup teraz, zapłać później”, korzysta coraz więcej konsumentów w Polsce. Blisko 90% z nas wie, o co chodzi w tym rozwiązaniu[1]. Nic dziwnego, to wygodna forma dokonywania płatności za zakupy. Kupujemy dany produkt „od ręki”, a płacimy za niego w późniejszym terminie, najczęściej po 30 dniach. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, w zeszłym roku firmy świadczące usługę BNPL pobrały z KRD 1,69 mln informacji o potencjalnych klientach. To o 1/3 więcej niż rok wcześniej i aż 28 razy więcej niż 3 lata temu[2]. I wiele wskazuje na to, że te liczby będą tylko rosnąć. Z odroczonych płatności korzysta już co 9. klient sklepu internetowego[3]. Niestety, nie tylko po to, by poradzić sobie w „awaryjnej” sytuacji i sfinansować pilny zakup, na który nie mają wystarczających środków na koncie w danej chwili. Jak pokazuje raport Intrum, aż 32% Millenialsów w naszym kraju przyznaje, że obecnie częściej korzysta z odroczonych płatności, by pokryć wydatki związane ze spędzaniem wolnego czasu i prowadzeniem życia towarzyskiego[4], co jest niebezpiecznym nawykiem, który może prowadzić problemów z zadłużeniem w przyszłości. Jak zatem korzystać z zalet rozwiązania BNPL i nie wpaść w problemy finansowe?
O zaletach rozwiązania BNPL
Dzięki usłudze „kup teraz, zapłać później” możemy bezpłatnie przesunąć termin płatności o kilkadziesiąt, średnio o 30 dni (lub rzadziej – podzielić ją na kilka rat). Czyli kupujemy dany produkt od razu, a płacimy za niego za jakiś czas.
Jeżeli przeliczyliśmy się co do swoich możliwości finansowych i wiemy, że nie uda nam się zapłacić w wyznaczonym terminie, możemy postarać się o jego przesunięcie, na co pozwalają niektóre firmy oferujące usługę BNPL. Jednak to też ma swoje finansowe konsekwencje w postaci kolejnych, zazwyczaj wysokich odsetek, czego należy być świadomym.
Z opcji „kup teraz, zapłać później” warto skorzystać, kiedy kupujemy przez Internet i nie mamy możliwości dokładnego sprawdzenia i obejrzenia danej rzeczy przed zakupem. Przykładem jest np. droższy sprzęt elektroniczny. Zamawiamy i wybieramy odroczoną płatność. Gdy zakupiony sprzęt do nas dotrze, możemy zdecydować, czy spełnia nasze potrzeby. Jeżeli nie – odsyłamy do sprzedawcy, nie ponosząc wcześniej kosztów zapłaty. Opcja „kup teraz, zapłać później” jest również wygodna, gdy kupujemy komuś prezent – a wiadomo, jak to jest z prezentami – nie zawsze musi przypasować obdarowywanemu. Jeżeli liczymy się z tym, że być może będziemy musieli dokonać zwrotu, nie warto „zamrażać gotówki”, a zapłacić za prezent, korzystając z opcji BNPL.
Zakupy z wyborem odroczonej płatności mogą być formą „zaciągnięcia kredytu” w awaryjnych sytuacjach. Rozwiązanie jest przydatne wtedy, gdy np. popsuła nam się pralka i „na już” musimy kupić nową, a nie chcemy sięgać po oszczędności lub ich nie mamy. Korzystamy z opcji BNPL, a za nowy sprzęt płacimy po ustalonym czasie, który jest na tyle odległy, że pozwala zgromadzić potrzebne środki na spłatę zobowiązania.
Odroczone płatności – tak, ale nie dla wszystkich!
Jednak jak zaznacza Mateusz Golonka, ekspert Intrum, odroczone płatności nie mogą stać się „codzienną” formą finansowania zakupów.
Buy now, pay later – jak bezpiecznie korzystać?
Rozwiązanie „kup teraz, zapłać później” to po prostu kolejna alternatywna metoda finansowania zakupów dostępna na naszym rynku. Może być „kołem ratunkowym” w sytuacjach awaryjnych albo źródłem problemów finansowych. Aby tak się nie stało, warto unikać pewnych zachowań i być świadomym kilku zależności:
Unikaj nocnych zakupów w sieci:
Nocny shopping, który ma nas odstresować po ciężkim dniu pracy lub być sposobem na bezsenność – zakupy online późną porą, w dodatku dokonywane pod wpływem emocji prawie zawsze kończą się źle – nie tylko kupieniem tego, czego nie potrzebujemy, ale i niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy. A opcja BNPL pozwala nam na wydanie pieniędzy, których nie mamy. Pamiętamy, że skorzystanie z odroczonej płatności wiąże się z zaciągnięciem kredytu, który będzie trzeba spłacić i to stosunkowo szybko.
Odinstaluj aplikacje zakupowe z Twojego smartfona
Aplikacje zakupowe czy aplikacje konkretnych marek zdecydowanie ułatwiają dokonywanie zakupów. Z każdego miejsca, w każdym czasie możemy kliknąć w interesujący nas produkt i go nabyć. Ułatwienia, które oferują takie aplikacje, dotyczą także dokonywania płatności: przelewem, BLIKiem (z kodem lub bez), kartą, czy korzystając z innych alternatywnych systemów płatności, które wymagają podpięcia naszej karty płatniczej – opcji jest wiele. – Niedawno dołączyła do nich BNPL. Jeżeli wiemy, że mamy problem z kompulsywnym kupowaniem, z pewnością nie powinniśmy mieć pod ręką aplikacji zakupowej, która umożliwia dokonywanie zakupów na kredyt. Tym bardziej, że wiele z nich zachęca do skorzystania z odroczonych płatności – komentuje Mateusz Golonka, ekspert Intrum.
Policz, czy się stać na odroczoną płatność
Korzystanie z rozwiązania BNPL to inna forma kredytu. Za każdym razem, kiedy o niego wnioskujemy, powinniśmy się upewnić, czy będzie stać nas na spłatę. Tak samo jest w przypadku odroczonych płatności. Jeżeli chcemy sfinansować zakup w ten sposób, przeanalizujmy wydatki, które nas czekają (załóżmy też jakąś kwotę na niespodziewane wydatki), dochody, by mieć pewność, że za te 30 dni, będziemy w stanie uiścić zaległą płatność.
[1] Badanie Mastercard New Payment Index, 2022.
[2]Źródło: Krajowy Rejestr Długów, luty 2023.
[3] „Rzetelność sklepów internetowych” – badanie przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy
i ChronPESEL.pl, listopad 2021.
[4] Intrum, European Consumer Payment Report 2022, listopad 2022.